Wojciech 1
14zł – 54zł
Do wyboru 3 rozmiary: A4 (210/297 mm), A3 (297 x 420mm ), A3+ (329 x 483mm).
Kolory wydruku mogą się różnić od widocznych na ekranie, gdyż jest to zależne od indywidualnych ustawień monitora.
Materiały użyte do produkcji obrazków są wysokiej jakości, wydruki A4 na świetnym papierze Epson (192g); wydruki A3 i A3+ na papierze o gramaturze 230g. Ramka polskiego producenta wykonana z aluminium z frontem z pleksi z antyrefleksem, dzięki czemu grafiki zyskują szlachetną matowość.
WOJCIECH
Składa się ono z członu „woj” pochodzące od staropolskiego określenia oznaczającego „wojownika” oraz słowa „ciech” wywodzącego się od „cieszyć się” i oznaczającego radość.
Jest jeden święty o tym imieniu
Święty Wojciech, męczennik, patron Polski. Urodził się około r. 956 w czeskich Libicach, w możnej rodzinie Sławnikowiców. Kształcił się w Magdeburgu pod opieką tamtejszego arcybiskupa, Adalberta. Ku jego czci Wojciech przyjął (w czasie bierzmowania-) imię Adalbert, pod którym jest znany i czczony na Zachodzie. Otrzymał sakrę biskupa Pragii, stanowisko okazało się nad wyraz trudne. Nie mogąc się uporać z przeciwnościami, udał się Wojciech po radę do Rzymu. Przychylając się do życzenia papieża, wrócił Wojciech wiosną 992 r. do Pragi i zajął się gorliwie sprawami kościelnymi w Czechach. Z jego inicjatywy powstał wówczas w Brzewnowie klasztor benedyktyński, wybudowano kilka kościołów, prawdopodobnie prowadzono także jakieś akcje misyjne na Węgrzech. Ale stosunki wewnętrzne nie poprawiły się i biskup znajdował się nadal w orbicie ścierających się ze sobą rywalizacji rodowych. Oliwy do ognia dodało zajście z naruszeniem azylu kościelnego. Biskup stanął mianowicie w obronie kobiety, która chciała z niego skorzystać. Zawsze prostolinijny, zaprotestował energicznie, gdy zaś nie znalazł posłuchu, po raz drugi opuścił Pragę i udał się do Rzymu (995). Wkrótce potem zniszczono jego rodzinne Libice i wymordowano mu braci. W tej sytuacji o rychłym powrocie marzyć nie mógł. Toteż zetknąwszy się w Italii z Ottonem III, zaczął snuć plany działalności misyjnej, do której zachęcał go cesarz. Podsunięto mu myśl o pogańskich Prusach, nękających raz po raz granice. Z wiosną pojechał tedy łodzią do Gdańska, stamtąd zaś w stronę ujścia Pregoły (-). Nie został gościnnie przyjęty. Wyprawa nie została należycie przygotowana, a pogańscy Prusowie okazali mu wręcz wrogość. Mimo to, nie zdając sobie sprawy z niebezpieczeństwa, próbował apostołować, co zakończyło się tragicznie. Napadnięty w pobliżu miejscowości, której nie jesteśmy w stanie zidentyfikować (Tękity, Truso-), padł przeszyty strzałami; potem odcięto mu głowę i wbito na pal. Był 23 kwietnia 997 r. Chrobry niebawem wykupił ciało męczennika i z honorami pochował w Gnieźnie. Wkrótce Wojciecha kanonizowano, natomiast w czasie zjazdu gnieźnieńskiego obrano go patronem nowo utworzonej metropolii. Pierwszym propagatorem jego czci na forum europejskim stał się Otton III. Cześć ta rozszerzyła się także na Czechy i Węgry. W tych ostatnich krajach oraz w Polsce rychło spowita została w legendy. Swe uzasadnienie znalazła jednak także w dokumentach pisanych, zwłaszcza w dwóch Żywotach i Pasji, które stały się cennymi źródłami do poznania historii młodego państwa polskiego. Z jego dziejami kult Wojciecha sprzągł się szczególnie mocno, bardziej nawet aniżeli z historią Czechów, którzy zazdrośni o utraconego świętego, w czasie najazdu w r. 1038(39) usiłowali zabrać z Gniezna jego relikwie; trudno dziś orzec, czy im się udało, czy też nie.
źródło deon.pl oraz wikipedia.pl
Rozmiar | wydruk A4, wydruk A3, wydruk A3+, wydruk A4 w czarnej ramce, wydruk A4 w białej ramce, wydruk A3 w czarnej ramce, wydruk A3 w białej ramce, plik cyfrowy |
---|