Ludwik 1

Product code: WYDRUK_0284

1454

- +

Obrazek Borys

 

 

Święci o tym imieniu

rozmiary Do wyboru 3 rozmiary: A4 (210/297 mm), A3 (297 x 420mm ), A3+ (329 x 483mm).

wzornik_small Kolory wydruku mogą się różnić od widocznych na ekranie, gdyż jest to zależne od indywidualnych ustawień monitora.

folia Materiały użyte do produkcji obrazków są wysokiej jakości, wydruki A4 na świetnym papierze Epson (192g); wydruki A3 i A3+ na papierze o gramaturze 230g. Ramka polskiego producenta wykonana z aluminium z frontem z pleksi z antyrefleksem, dzięki czemu grafiki zyskują szlachetną matowość. 

LUDWIK

Jest to imię pochodzenia germańskiego. W pierwszym członie zawarty jest element hlut- (chlod-, chlud-) 'sławny’, a w drugim –wik (-wig) 'walka, bitwa.’

 

W literaturze hagiograficznej imię pojawiło się stosunkowo późno. Mimo to występuje tam ponad dwadzieścia razy, a oprócz tego są w toku procesy beatyfikacyjne wielu Ludwików.

 

Ludwik IX, król Francji. Nie miał jeszcze dwunastu lat, gdy ukoronowano go na króla Francji. W 1234 r. ożeniono go z Małgorzatą, córką hrabiego Prowansji. W rok później objął rządy, które przyniosły mu sławę jednego z najznakomitszych władców Francji. Sprzyjał mu ówczesny układ stosunków politycznych w Europie oraz szereg czynników natury gospodarczej i cywilizacyjnej. Kraj dochodził właśnie do ekonomicznego rozkwitu. Rozwijały się miasta, w nich zaś życie kulturalne i artystyczne. Pełen szlachetności i rycerskości, był król zarazem politykiem zręcznym i rozważnym. Zreformował system finansów i bił monety z napisem: Christus vincit, Christus regnat, Christus imperat. Zgodnie z zaleceniami soboru laterańskiego IV zakazał pojedynków i wojen prywatnych. Wydał rozporządzenia przeciw lichwie i prostytucji. Poparł równocześnie i sam ufundował szereg instytucji charytatywnych, by zapobiegały nędzy rozrastających się miast. W tych ostatnich przedsięwzięciach nie był bynajmniej takim filantropem, który organizuje dzieła miłosierdzia lub im przewodzi z wysokości swego tronu. Ludwik sam trudził się opatrywaniem chorych i rozdawał żywność żebrakom, ujmując nieraz ze swojego stołu. Żył zresztą bardzo skromnie, pośród surowej ascezy, przez co ściągnął na siebie zarzut, że jest królem mnichów. Rzeczywiście, popierał on zakony żebracze i chętnie otaczał się duchownymi, z którymi wiódł często rozmowy na tematy teologiczne.

Ludwik Beltram (Beltran, Bertrand). Urodził się 1 stycznia 1526 r. w Barcelonie. Tam też w r. 1544 przyjął habit dominikański. Chciał kontynuować w Salamance studia, ale mu odmówiono. Przybył wówczas do Walencji i stamtąd w r. 1562 wyjechał na misje. Przez siedem lat pracował na terenie dzisiejszej Kolumbii. Nie wiemy dokładnie, dlaczego zapragnął powrócić do ojczyzny. Sądzą niektórzy, że stało się to po liście Bartłomieja de Las Casas, który domagał się, aby odmawiał rozgrzeszenia konkwistadorom dopuszczającym się przestępstw wobec Indian. W Walencji wspomagał działalność Jana de Ribera.

 Ludwik Maria Grignion de Montfort. Urodził się 31 stycznia 1673 r. w małym bretońskim miasteczku Montfort, w licznej rodzinie, która miała znakomite pochodzenie i dość skromne warunki bytowania. Uczył się najpierw w miejscowej szkole, potem u jezuitów w ich słynnym podówczas kolegium w Rennes. Obrawszy, jak jego brat i sześć sióstr, służbę Bogu, udał się następnie do Paryża, aby tam w biedzie i wśród surowych praktyk ascetycznych oddać się studiowaniu teologii. Objął kapelanię w dużym szpitalu w Poitiers. Tam właśnie zetknął się ze szlachetną Marią Ludwiką Trichet i razem z nią założył zgromadzenie żeńskie pod wezwaniem Bożej Mądrości dla pielęgnowania chorych. Ascetyczny tryb życia, miłosierdzie dla dzieci i chorych, żarliwe nabożeństwo do Matki Najśw. (zachęcał do odmawiania różańca) – wszystko to sprawiło, że jego popularne kaznodziejstwo stało się niezwykle skuteczne. Mimo to przeżyć musiał wiele bardzo przykrych sytuacji i zmuszony bywał do ciągłego przenoszenia się z diecezji do diecezji. Działo się tak na skutek intryg jego zdeklarowanych wrogów – jansenistów. Nie przyszło mu też łatwo zorganizowanie ekipy misjonarskiej, która zjednoczyła się jako Towarzystwo Maryi (Societas Mariae Montfortana, grignioniści). Jego założyciel, o którym można śmiało powiedzieć słowami Ewangelii, iż nie miał, gdzie by głowę skłonił, umarł 28 kwietnia 1716 r. w St.-Laurent-sur-S-vre

Ludwik Zefiryn Moreau. Urodził się 1 kwietnia 1824 r. w Bécancour, w pobliżu Nicolet, w Kanadzie, w niezamożnej rodzinie, która liczyła trzynaścioro dzieci. Miejscowy proboszcz dostrzegł w nim zalążki powołania i wspomógł go w zdobywaniu wykształcenia. Opiekował się też Ludwikiem, gdy ten na skutek choroby opuścił seminarium duchowne. Pracował u boku biskupa, a równocześnie zajmował się ubogimi w przytułku oraz zakonnicami ze wspólnoty Dobrego Pasterza. Gdy biskup został rządcą nowo utworzonej diecezji w Saint-Hyacinthe, Ludwik nadal był jego sekretarzem i najbliższym współpracownikiem. Także i w owym czasie obsługiwał szpitale i wspomagał zakonnice. Potem współpracował z dwoma następnymi biskupami diecezji, zaś w czasie wakansu zarządzał nią. W r. 1876 sam został jej arcypasterzem. W latach 1877 i 1890 założył dwa zgromadzenia żeńskie: Sióstr pod wezwaniem św. Józefa oraz Instytut Św. Marty dla obsługiwania seminarium, kurii biskupiej i zakładów wychowawczych. Był przykładem rzetelnej pobożności, zwłaszcza zaś gorącym orędownikiem nabożeństwa do Najśw. Serca Jezusowego.

 

źródło deon.pl

Rozmiar

wydruk A4, wydruk A3, wydruk A3+, wydruk A4 w czarnej ramce, wydruk A4 w białej ramce, wydruk A3 w czarnej ramce, wydruk A3 w białej ramce, plik cyfrowy

Produkty powiązane

Wpisz wyszukiwaną frazę

Koszyk

Brak produktów w koszyku.

[]