Eugeniusz 1

Product code: WYDRUK_0137

1454

- +

Obrazek Eugeniusz

 

Święci o tym imieniu

rozmiary Do wyboru 3 rozmiary: A4 (210/297 mm), A3 (297 x 420mm ), A3+ (329 x 483mm).

wzornik_small Kolory wydruku mogą się różnić od widocznych na ekranie, gdyż jest to zależne od indywidualnych ustawień monitora.

folia Materiały użyte do produkcji obrazków są wysokiej jakości, wydruki A4 na świetnym papierze Epson (192g); wydruki A3 i A3+ na papierze o gramaturze 230g. Ramka polskiego producenta wykonana z aluminium z frontem z pleksi z antyrefleksem, dzięki czemu grafiki zyskują szlachetną matowość. 

EUGENIUSZ

Jest to męskie imię greckie. Eugénios to pierwotnie zdrobnienie imienia Eugénés 'dobrze urodzony, z dobrego rodu’ (eu 'dobrze’ i genos 'ród’).

Święci o imieniu Eugeniusz tworzą w wykazach pokaźną grupę, złożoną z dwudziestu pięciu osób. Do nich dodać by należało grupę dziesięciu świętych irlandzkich, których imiona zostały na celtycki sposób zmodyfikowane: Eogan, Eogenus, Eoghanan, Eugenan, co odpowiadałoby walijskiemu Eoghan i angielskiemu Owen.

Eugeniusz, biskup Kartaginy w latach 480-498. Objął rządy w okolicznościach szczególnie trudnych, w diecezji, która przez dwadzieścia cztery lata była osierocona i ciemiężona przez arian. W tej sytuacji okazał się człowiekiem pełnym energii i odwagi. Na próżno spodziewał się ustępstw po Henryku. Król Wandalów nie dopuścił do odbycia się zwołanego przez Eugeniusza synodu biskupów nieafrykańskich, zjazd zaś afrykańskich potraktował jako protest i wszystkich bezzwłocznie skazał na wygnanie. Eugeniusz musiał się udać na pustynię, skąd wrócić mógł dopiero za rządów następcy Henryka.

Eugeniusz z Toledo. Urodził się na przełomie VI i VII stulecia. Spotykamy go najpierw jako kleryka w Toledo, potem jako mnicha w Saragossie. Sam mówi o sobie, że był słabego zdrowia i małego wzrostu. Umysł miał jednak szeroko otwarty i inteligencję lotną, dlatego św. Braulio, biskup Saragossy, mianował go swoim archidiakonem i najbliższym współpracownikiem. W Toledo Eugeniusz brał udział w czterech synodach (w dwóch przewodniczył), które zajmowały się zagadnieniami dyscyplinarnymi i liturgią, występowały przeciw nadużyciom i opowiadały się za wzmocnieniem władzy królewskiej. Przy własnej stolicy zorganizował jakby kurię biskupią. Ale sławę zyskał przede wszystkim dzięki zdolnościom literackim.Ostały się listy i opracowane przezeń poezje kartagińskiego pisarza Drakoncjusza. Sam okazywał dużą i subtelną spostrzegawczość, zdolność do opisywania przyrody, poczucie humoru. Niektórzy zarzucali mu nawet, że zajmował się śmiesznostkami, niegodnymi uwagi biskupa. Cenniejszy okazał się jego wkład w tworzenie liturgii mozarabskiej.

Eugeniusz I, papież w latach 654-657. Był z urodzenia rzymianinem. Wybrano go pod naciskiem cesarza w chwili, gdy jego poprzednika, Marcina I, wysłano na wygnanie. Marcin przysłał wówczas Eugeniuszowi list interpretowany na ogół jako domyślną rezygnację. Sam Eugeniusz, z natury łagodny i pojednawczy, nawiązał stosunki z Konstantynopolem, w następstwie czego skłaniał się też może do przyjęcia kompromisowej formuły przesłanej mu stamtąd. Nie była ona pozbawiona dwuznaczności, niebezpiecznej wobec ówczesnych błędów monoteletyzmu. Toteż sprzeciwił się jej kler i lud Rzymu. Wskutek tego Eugeniusz przyjął postawę bardziej zdecydowaną, tak że groziło mu wygnanie. Uniknął go jednak, bo Konstantynopol zajęty był na razie wojną z Arabami.

Eugeniusz III, papież (1145-1153). O jego młodości wiemy niewiele. Prawdopodobnie pochodził spod Pizy. W r. 1134, w czasie zwołanego do Pizy synodu, zetknął się zapewne ze św. Bernardem, porzucił swe dobra i został mnichem w Clairvaux. Spełniał tam bardzo niskie posługi, ale św. Bernard wysłał go wkrótce na czele gromady mnichów do Italii dla objęcia ofiarowanych tam opactw. Zarazu kierował klasztorem pod Farfą, potem z woli Innocentego II przeniósł się do opactwa Św. Anastazego przy Źródłach Salijskich (Tre Fontane) pod Rzymem. Wieczne Miasto było wówczas pełne niepokojów i zamieszek. Po śmierci Lucjusza II kardynałowie zebrani w pośpiechu wybrali jego następcą Eugeniusza, chociaż nie należał on do świętego kolegium i nie był biskupem. Nowo obrany papież musiał oddalić się ze wzburzonego miasta i przyjął sakrę w Farfie. Pośród zmiennych kolei próbował uspokoić Rzym, w czym wspierali go dzielnie kardynałowie oraz ludność Kampanii. Już jednak w roku następnym musiał znowu opuścić miasto. Tymczasem doszły do niego złe wiadomości z Ziemi Świętej; papież zabrał się więc do zorganizowania wyprawy krzyżowej. Walną pomocą był mu w tym jego duchowy mistrz, św. Bernard. Tymczasem ogłoszona przez niego krucjata okazała się fiaskiem. Król francuski i św. Bernard poczęli więc robić przygotowania do następnej. Nie było to po myśli Eugeniusza, ale w końcu projekt zatwierdził. I na projekcie wszystko się skończyło… Nie lepiej miały się sprawy w Italii. Nie mogąc osiąść w Rzymie, papież przebywał w Albano, Segni i Ferentino i dopiero pod koniec 1152 r., wezwany przez lud samego Rzymu, wrócił do swego pałacu na Lateranie. Reszta dni upłynęła mu we względnym spokoju. Zużytkował je dla dobra Kościoła, będąc, jak poprzednio, w ścisłej łączności z Bernardem. Jemu to ten wybitny mąż dedykował serię listów zebranych w traktat De consideratione. Jemu też nie szczędził rad i uwag, które nie zawsze były dyskretne, ale też nie zawsze znajdywały spodziewany posłuch. Korzystając z nich papież zachował wyraźnie niezależność sądu i poczynań. Oddaliwszy się w czasie letnich upałów z miasta, Eugeniusz umarł po krótkiej chorobie w Tivoli 8 lipca 1153 r. Jego kult, żywy zwłaszcza u cystersów, zaaprobowano dopiero w r. 1872.

Rozmiar

wydruk A4, wydruk A3, wydruk A3+, wydruk A4 w czarnej ramce, wydruk A4 w białej ramce, wydruk A3 w czarnej ramce, wydruk A3 w białej ramce, plik cyfrowy

Produkty powiązane

Wpisz wyszukiwaną frazę

Koszyk

Brak produktów w koszyku.

[]